Gibraltar

Zwiedzanie Gibraltaru odbywa się małymi busami, które są w stanie poruszać się po wąskich i krętych drogach. Widoki są świetne – tu zamek,

a tu skała z wodospadem, tuż przy drodze.

Obowiązkowym miejscem do zwiedzenia jest jaskinia św. Michała, o której kiedyś wierzono, że nie ma dna. Są tam fantastyczne stalaktyty

i tak dobra akustyka, że urządzono salę koncertową. Niestety bez statywu ostre zdjęcie nijak nie chciało się zrobić.

Oczywiście nie mogło zabraknąć magotów, jedynych (?) małp w Europie.

W Gibraltarze wykorzystano każdy metr gruntu, by pobudować dom, teraz buduje się „w morzu”. Z prawej strony widać kolejkę linową i pnący się busik.

Zawieziono nas również do pomnika upamiętniającego katastrofę gibraltarską, w której zginął gen. Sikorski. Pomnik nie jest w zbyt prestiżowym miejscu, a grupa ludzi nie ma nawet gdzie stanąć i zrobić zdjęcia, wszyscy wchodziliśmy sobie w kadr.

Na koniec czas wolny. Udałyśmy się na Main Street, czyli tamtejszy deptak handlowy. Gibraltar jest jedną wielką strefą bezcłową i muszę przyznać, że niektóre towary były w bardzo korzystnych cenach. Zmęczone dreptaniem przysiadłyśmy na kawę z widokiem na Main Street.

Na koniec jeszcze siedziba Gibraltar Chronicle, gazety która ukazuje się od 1801 r.

4 uwagi do wpisu “Gibraltar

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s